Za nami pierwszy sparing tego lata. W niedzielne popołudnie nasi zawodnicy po iście wakacyjnym meczu przegrali z Virem 2-4.Wynik tej gry oczywiście jest najmniej istotny. Dzisiejszego popołudnia było wielu chętnych do gry i zaliczyłbym to jako pierwszy plus.Drugi -udało nam się przetestować nowego bramkarza, któremu na pewno nie brakuje szczęścia, aczkolwiek udane interwencje, jak te w których dwukrotnie bronił w sytuacji sam na sam, przeplata niepewnymi. jest to jednak dobry kierunek i na pewno dostanie jeszcze szanse na pokazanie się. Kolejnym plusem wczorajszej gierki jest sprawdzenie gry dwoma napastnikami i trzeba przyznać, że ten system gry może przynieść wiele dobrego. Cieszy nabieranie pewności przez młodszych zawodników, próbują podaniami wychodzić z opresji, aczkolwiek zdarzają się jeszcze paniczne wybicia. Z każdym kolejnym meczem powinno być jednak lepiej i mam nadzieję, że będziemy grać piłką bo najzwyczajniej w świecie potrafimy nią grać. Minusy. Pierwszy, rażący po oczach to nieskuteczność. Nie możemy marnować sześciu z ośmiu setek. W lidze to nie przejdzie. Pora wracać myślami z wakacji i zapomnieć o udanej końcówce poprzedniego i skupić się tylko na rundzie jesiennej. Drugim minusem jest brak pełnego zaangażowania w sparing i dyskusje między sobą. Panowie - GRAMY W JEDNYM ZESPOLE. W niedzielę odbędzie się mały turniej z udziałem czterech drużyn. Obyw równie licznym gronie i z lepiej ustawionymi celownikami. O szczegółach będę informował jak tylko otrzymam pełne informacje.
Komentarze