Coraz słabiej

Coraz słabiej

LKS Vir Dorohucza – LKS Huragan Siostrzytów 1:0 (1:0)

Janczak – Bartocha (Wójcik), Wawruszak, Jarosz, Biszkont, Wiśniewski (Mietelski M. -> Futa), Chudy, Mitelski W., Hanc, Daniel Ł.

Huragan nie może wejść w rundę rewanżową kolejny mecz i kolejna , minimalna porażka tym razem z rywalem zza miedzy z Dorohuczy.

Przebieg meczu bardzo przypominał ostatnie spotkanie Huraganu z Wierzchowiskami. Siostrzytów przez pierwsze 25 minut był zespołem lepszym częściej atakował ale nie wypracował sobie dobrej okazji do objęcia prowadzenia. W 34 minucie nieudana pułapka ofsajdowa dała prowadzenie virowcom. Huragan zaskoczony takim obrotem spraw dwie minuty później mógł przegrywać 0:2. Na szczęście w jednej sytuacji raz pomógł słupek a przy dobitce z 3 metrów napastnik Dorohuczy przestrzelił wysoko nad poprzeczką. Druga połowa to bicie głową w mur i brak pomysłu, z upływającym czasem nie pomagał przyjezdnym. Gospodarze mogli dobić rywali jednak po dwóch kontrach fatalnie pod bramką Janczaka zachowywali się napastnicy Viru. Szarpnąć grę próbował Łukasz Daniel niestety w dwóch sytuacjach raz przez obrońcę a raz bramkarza był faulowany w polu karnym jednak dobrze ustawiony sędzia liniowy nie pomógł w tych sytuacjach w podjęciu dobrej decyzji arbitrowi głównemu.

3 porażka z rzędu i bezradność chyba potwierdza to że nasza drużyna lepiej gra na jesień. Po łatwym 0:6 w pierwszej rundzie z tym rywalem, przyszła zasłużona porażka mimo dwóch ewidentnych karnych niepodyktowanych dla naszej drużyny, jednak gdy przez 90 minut nie oddaje się celnego strzału na bramkę rywala nie można liczyć czy mieć pretensje do sędziów – powiedziała po meczu Trener Huraganu Izabela Bartocha.

Już za tydzień Huragan na własnym boisku podejmie LKS Perła Progres Mełgiew. Mecz z liderem rozpoczniemy o godzinie 16:00 zbiórka zawodników 15:15.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości