Cieszą tylko punkty.

Cieszą tylko punkty.

LKS Huragan Siostrzytów – KKS Krzczonovia Krzczonów 3:2 (3:1)

Bramki : Mietelski Marcin, Wojciechowski Sebastian, Chudy Mirosław

Janczak – Biszkont, Wawruszak, Jarosz, Bartocha (Futa 54 àDaniel D. 65), Chudy, Mitelski W., Wroński, Jarosz, Motyl (Daniel Ł. 59), Wojciechowski. Ponad to : Grabowski, Lipiec, Mietelski P.

Huragan w pierwszym meczu u siebie na wiosnę odniósł cenne zwycięstwo. Przed meczem obydwie drużyny miały po tyle samo punktów.

W przeciwieństwie do poprzedniego spotkania w tym meczu od początku Huragan miał „z górki”. Już w 2 minucie po wrzucie z autu Motyla i przedłużeniu głową Wrońskiego – Mietelskiemu Marcinowi nie pozostało nic innego jak przyjąć piłkę i skierować ją do bramki. 3 minuty później KKS odpowiedział uderzeniem w słupek , piłka odbiła się jednak od zewnętrznej strony słupka i wyszła za bramkę. W 7 minucie po błędzie bramkarza, Chudy na 18 metrze dostaje piłkę pod nogi i zostaje sfaulowany a sędzia wyrzuca z boiska obrońcę przyjezdnych. Po kwadransie było już 2:0 . Genialnym zagraniem popisał się Wojciechowski który to przerzucił w ładny sposób piłkę nad obrońcą a następnie nad bramkarzem , asystował Motyl.  Gdyby przyjezdni przytomniej zachowali się przed bramką w dwóch sytuacjach mogli pokusić się o szybką odpowiedź. W 25 minucie kolejny błąd bramkarza Krzczonovii i tym razem Chudy wykorzystał sytuację wymieniając jeszcze podania z Wojciechowskim. Goście zdołali odpowiedzieć 6 minut przed końcem pierwszej połowy. W tej sytuacji zaspali obrońcy siostrzytowa którzy to nie pomogli Janczakowi który dwa razy w kapitalny sposób obronił strzały rywali niestety trzecie uderzenie znalazło drogę do bramki. Krzczonów w pierwszej odsłonie odpowiedział dwoma groźnymi uderzeniami w tym jednym które z trudem Janczak przeniósł nad poprezczką. W 47 minucie mecz mógł zakończyć Mietelski jednak zawiodła skuteczność , 4 minuty później temu samemu zawodnikowi zabrakło szczęścia , po centrze od Biszkonta skierował piłkę do bramki którą to wybił jeden z obrońców tuż przed linią . W 61 minucie Wojciechowski uderzył a piłka po odbiciu od słupka kozłowała na linii i tym razem obrońcy zdążyli z interwencją a chwilę później uderzenie Jarosza zatrzymało się na poprzeczce. Definitywnie spotkanie mógł rozstrzygnąć Daniel Łukasz jednak i jego strzał z linii wybił jeden z obrońców. Po faulu na tym samym zawodniku w 83 minucie drugi z obrońców wyleciał z boiska , tym razem za drugą żółtą kartkę. Po tej sytuacji Huragan chyba był już w szatni bo w 87 minucie dał sobie wbić drugą bramkę. Dużo nerwów, sytuacji a także brak szczęścia po stronie gospodarzy spowodowały to iż kolejny mecz rozgrywany w Siostrzytowie był ciekawym widowiskiem .

Z ostatniej chwili :

Mecz  KS Bronowice Lublin - LKS Huragan Siostrzytów v.o 0:3 został zweryfikowany jako walkower na korzyść drużyny gości.  W drużynie z Bronowic wystąpił zawodnik z niezapłaconymi żółtymi kartkami.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości