Tur Milejów
Tur Milejów Gospodarze
0 : 0
0 2P 0
0 1P 0
GKS Abramów
GKS Abramów Goście

Bramki

Tur Milejów
Tur Milejów
Milejów
90'
Widzów:
GKS Abramów
GKS Abramów

Kary

Tur Milejów
Tur Milejów
GKS Abramów
GKS Abramów

Skład wyjściowy

Tur Milejów
Tur Milejów
Brak danych
GKS Abramów
GKS Abramów


Skład rezerwowy

Tur Milejów
Tur Milejów
Brak dodanych rezerwowych
GKS Abramów
GKS Abramów

Sztab szkoleniowy

Tur Milejów
Tur Milejów
Brak zawodników
GKS Abramów
GKS Abramów
Imię i nazwisko
Dariusz Bodak Trener

Relacja z meczu

Autor:

United

Utworzono:

02.11.2014

W VII kolejce naszym rywalem był TUR Milejów. Drużyna, która przez ostatnie dwa sezony zajmowała w naszej lidze II miejsce. W pierwszej połowie niewiele się działo, żadna z drużyn nie stworzyła sobie zbyt wiele sytuacji do strzelenia bramki. Pierwsze minuty pokazały, że ten mecz można wygrać. Niestety nasi zawodnicy nie potrafili tego wykorzystać. Wyglądało to tak jakby niektórzy zawodnicy sami chcieli wygrać ten mecz. To co było naszą siłą do tej pory, czyli zespołowość nagle przestało istnieć. Jakby tego było mało, po jednym ze starć z rywalem Pawłowi Kozłowskiemu odnowiła się kontuzja z ostatniego meczu i na placu gry zameldował się Kamil Panas. Nasza gra z każdą minutą była coraz lepsza ale nie potrafiliśmy sobie stworzyć klarownych sytuacji i pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. W przerwie swoją niedyspozycję zgłosili Tomek Kwiatkowski i Przemek Cieślak i na boisku pojawili się Marcin Miturski i Piotrek Zentara. Po przerwie nasza gra wyglądała już zdecydowanie lepiej. Zaczęliśmy grać w piłkę i to przynosiło efekty. Stwarzaliśmy sobie sytuacje strzeleckie lecz znowu nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Po jednej z takich akcji Paweł Szyszka znalazł się w sytuacji stu procentowej lecz pewnie do tej pory nie wie dlaczego nie zdobył bramki. Mimo, że prowadziliśmy grę narażaliśmy się na groźne kontry lecz Sebastian Tatara nie dał się pokonać broniąc czy to groźne strzały czy też sytuacje sam na sam. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów nadzieje na ich komplet dał Piotrek Zentara. Nasz napastnik w akcji bliźniaczo podobnej do tej Pawła Szyszki zagrał prostopadłą piłkę do Kamila Panasa lecz ten ku zdziwieniu wszystkich zamiast zdobyć gola kopną piłką w bramkarza TUR-a. Niestety kolejny raz remisujemy spotkanie, które można było wygrać.

A już w następnej kolejce, w derbach podejmiemy u siebie drużynę GLKS-u Michów.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości